elig elig
40
BLOG

Obiecanki,cacanki, czyli Putin i Tusk

elig elig Polityka Obserwuj notkę 1

  Obiecanki, cacanki , a głupiemu radość - to stare powiedzenie przyszło mi do głowy, gdy słuchałam przemówienia Putina na Westerplatte.  Oprócz promowania nieco złagodzonej rosyjskiej wersji historii /patrz moja notka "Polska jako dyżurny wróg"/  Władimir Putin zawarl w swoim przemówieniu kilka obietnic: Obiecał on udostępnić archiwa i zawrzeć z nami korzystniejszy podobno dla nas kontrakt naftowo-gazowy.  Podpisano też jakoby umowę o swobodzie żeglugi na Zalewie Wiślanym.

  To dla tych obietnic Donald Tusk pozwolił Putinowi odgrywać główną rolę w obchodach 70-tej rocznicy wybuchu II Wojny Światowej.  To dla nich pijarowcy Tuska urządzili nam istny "festiwal Putina".

  Tusk nie wziął jednak pod uwagę jednej rzeczy, a mianowicie tego, że rosyjscy politycy mają dokładnie taki sam styl uprawiania polityki, jak on sam.  Oni także lubią składać rozmaite obietnice przy róznych okazjach, a następnie, albo wycofywać się z nich chyłkiem, albo bezwstydnie je łamać.

  Możemy zawrzeć Bóg wie jaki kontrakt, ale,  gdy znowu wybuchnie jakiś konflikt, to Rosjanie bez  zmrużenia oka zakręcą swoje kurki.  Zrobili tak już dwa razy.  Obietnicę otwarcia archiwów słyszałam  kilkakrotnie i nic z niej nie wynikło.  To samo dotyczy Zalewu Wiślanego.  Historia z "inwestorami z Kataru" powinna była nauczyć czegoś nasz rząd.  Zastosowanie tych samych "metod negocjacji" wobec Rosjan może być znacznie bardziej bolesne w skutkach.

elig
O mnie elig

stara, tłusta, goła i wesoła (http://naszeblogi.pl/blog/196) (http://niepoprawni.pl/blog/6206)

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka