elig elig
134
BLOG

Nie należy sądzić po okładkach

elig elig Kultura Obserwuj notkę 6

  Redaktor Jacek Kwieciński oburzył się bardzo w "Gazecie Polskiej" /nr 1 (858), 06.01.2010, "Odcinki"/ na okładkę ostatniego numeru "Forum" /nr 1, 4.01-10.01. 2010/.  Pisze on: "Czasem same okładki dostrzeżone w kiosku mówią wiele.  W tygodniku "Forum" gustowny, trafny, sensowny tytuł "Fanatycy Jezusa i Allaha podzielili świat".  Ze "Spiegla".  Już w PRL "Forum" było przeglądem prasy postępowej.  Teraz jeszcze się poprawiło."

  No cóż, zawsze mi sie wydawało, że zanim zacznie się coś oceniać, lepiej jednak to przeczytać.  Artykuł anonsowany na tej okładce "Forum" nie jest wcale żadnym manifestem ateistycznym /jak, być może, wydaje się red. Kwiecińskiemu/.  Jest to istotnie przedruk ze "Spiegla" /19.12.2009/ tekstu  "Wojna o Boga" napisanego przez Marka Hujera i innych, a poświęconego działalności misjonarzy chrześcijańckich i muzułmańskich.  Padają w nim takie stwierdzenia jak  "Sekularyzacja utkwiła w martwym punkcie, a przyszłość należy do Boga chrześcijan i Allaha", kończy się zaś zdaniem   "Islam i chrześcijaństwo w dalszym ciągu będą kształtować historię ludzkości, nawet jeśli z programów szkolnych znikną nazwiska Marksa i NIetzschego."  Trudno się przecież z tym nie zgodzić.

  Artykuł ten nie jest oczywiście całkowicie obiektywny i bez wad.  Autorzy z uznaniem piszą o misjonarzach protestanckich oraz islamie, natomiast robią wszystko co w ich mocy, by umniejszyć rolę Kościoła Katolickiego, którego wyraźnie nie znoszą.  Podoba mi sie jednak podkreślenie przez nich odwagi misjonarzy prowadzacych misje nawet w krajach muzułmańskich.

  Bardzo ciekawa jest analiza sytuacji w świecie muzułmańskim i opisanie różnic w sytuacji szeregowych wyznawców chrześcijaństwa oraz islamu.  Autorzy obalaja też niektóre mity.  Pisza na przykład  "W Europie, wbrew apokaliptycznym wizjom kreślonym przez samozwańczych proroków, islam to wciąż zjawisko marginalne. (...) W Europie żyje obecnie trzy razy więcej agnostykow i ateistów niż muzułmanów."  Autorzy twierdzą też, iz najwieksze sukcesy misyjne odnoszą wcale nie muzułmanie, lecz zielonoświątkowcy, baptyści i ewangelikaliści /czyli jednak chrześcijanie/.

  Publikacja ta zawiera też wiele ciekawych danych liczbowych dotyczacych rozwoju omawianych wyznań.  Można sie dowiedzieć z niej, że od roku 1900 liczba chrześcijan wzrosła czterokrotnie, a liczba wyznawców islamu az siedmiokrotnie.  Szacuje się, że w roku 2050 będzie 2,5 miliardów muzułmanów i 3,1 miliardów chrześcijan.

  Z powyższego krótkiego omówienia widać wyraźnie, iż tekst ten jest bardzo ciekawy i ze wszech miar wart przeczytania.  Przy jego lekturze należy jednak zachować pewien dystans i sporą dozę krytycyzmu.  Dziennikarzom można natomiast poradzić: "Najpierw czytać, potem się oburzać !!!".

 

elig
O mnie elig

stara, tłusta, goła i wesoła (http://naszeblogi.pl/blog/196) (http://niepoprawni.pl/blog/6206)

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura